niedziela, 18 września 2011

Golasy ;)

Korzystając z okazji, że Oliwa w końcu raczyła pójść na popołudniową drzemkę, wystukuję nowego posta :) Ostatnimi czasy trochę misiowych golasów mi się naszyło. Pomyślałam, że z ładnych kratkowych tkanin będą fajnie wyglądać misie. A że kratki ładne same w sobie (moja słabość do krat ;), szkoda było je zakrywać odzieniem wszelakim ;) Takie kraciaste misie kojarzą mi się z rodzajem męskim, choć wiem, że to przecie nielogiczne, bo "TA krata" - rodzaj żeński jakby nie patrzeć ;) No ale skoro "przypięłam" kraciakom rodzaj męski, to choć jedną pannę im uszyłam - z różowej flanelki, z zalotną kokardą przy uszku.

Golasy w "stadzie" ;-)



Kilka pojedynczych ujęć:



A coby nie było, że jakaś ekshibicjonistka jestem, to powstała też misiowa panna w różowej kreacji :-)


No to by było na tyle. Za nami trochę ciężki tydzień, gdyż oprócz codziennych obowiązków podjęliśmy się edukacji nocnikowej dziecięcia naszego. Już kilka prób było, tylko zabrakło konsekwencji z naszej strony  :/ No ale teraz staramy się zrobić to KONSEKWENTNIE ;> Są jakieś efekty, ale wiadomo jak to z dziećmi - są wzloty i upadki ;-) Oby starczyło nam cierpliwości i konsekwencji ;> Jeśli ma ktoś tego drugiego trochę na zbyciu, to z chęcią odkupię ;-)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Do następnego razu :-)

6 komentarzy:

  1. Co do nocniczka..na wszystko przyjdzie czas..dziecie samo polapie ze mu sucho jak cos tam do nocnika zrobi..hihih..a misie..te kratkowe sa swietne..sam pomysl jest bardzo orginalny..pozostale tez urocze.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Golasy są cuuudddooowwwnneee! Co do nocnika - mój mały miś ma rok i osiem miesięcy a ja nawet nie chce myśleć jeszcze o odpieluchowaniu - ot! wygoda mamusi ;) Zresztą uważam że jak przyjdzie czas to sam zacznie przejawiać zainteresowanie nocnikiem. Starszak miał 2,5 roku kiedy zaczął robić podchody i szybko się nauczył - liczę że z młodszym wyjdzie podobnie :) A Wam życzę upartości i konsekwencji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne (!!) są te golaski, chociaż chyba ubrana misia najbardziej mi się podoba! A jakie ładne aranżacje zdjęciowe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dziewczęta :-) Kiermaszownio, co do nocnika, to nasza Oliwa 10 października będzie miała 2,5 roku, więc czas najwyższy na postępy socjalizacyjne ;) tym bardziej, że Panie z Klubu Malucha, do którego uczęszcza, zaproponowały współpracę w tejże kwestii :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odwiedzinki. Na candy oczywiście się zapiszę, ale najpierw muszę wrócić do pracy więc zostawiam to sobie na popołudnie :)
    Dodam tylko, że królicza panna skradła moje serce. Cudo!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam, Misiowa Panna a nie królicza :)
    Jeszcze śpię ;)

    OdpowiedzUsuń