Tak, tak, tak, mam nowego faceta od dwóch tygodni :-) Dokładnie od 25 marca roku pańskiego, od godziny 22:15 :-) Zwie się Fryderyk vel Friderico - jak kto woli...
Tu mój dwutygodniowy facecik:
Tutaj wersja dwudniowa podczas szpitalnych odwiedzin starszej siostry próbującej nakarmić "ciszka" własną piersią ;-)
A tu ku pamięci kanapowy kącik matki karmiącej - rękodzielniczki ;-) nie ma leniuchowania w czasie karmienia, ręcznie coś się wówczas dzierga ;-)
A na koniec wersja wielkanocna, czyli "trójca święta" - Fryderyk, Oliwa i Kaźmierz (mój siostrzeniec)
A z porodem miałam przewrotną trochę historię.... W sobotę miałam robione ktg w szpitalu, w którym miałam rodzić. Rzut oka mojego ginekologa na obraz z ktg i decyzja: "Jutro wieczorem pani Joasiu proszę przyjechać, zrobimy badania, a w poniedziałek rano cesarka". Termin miałam na 28 marca, a poniedziałek to 26 marzec. Takiej decyzji się nie spodziewałam, wpierw lekko spanikowałam, ale ostatecznie się zgodziłam i oświadczyłam "No to się do jutra postaram przygotować psychicznie". Tak się przygotowywałam, że gdy pakowałam Oliwę do babci, siebie do szpitala, odeszły mi wody i dostałam skurczy :D Około 17stej zaczęła się akcja: poród naturalny, zakończona i tak o 22:15 cesarskim cięciem ;) Co poradzić braciszek n ie chciał być gorszy od siostry i też musiał się urodzić w niedzielę ;) no i tylko 10 minut później ;-)
To by było na tyle o porodach... Korzystając z okazji chciałabym złożyć wszystkim zaglądającym na mojego bloga serdeczne życzenia wielkanocne. W sumie już jeden dzień świąt za nami,ale MOKREGO DYNGUSA jeszcze mogę powinszować :-) Wesołego Alleluja, Kochani!!!!
Kochana piękne gratulacje dla całej rodzinki!Fryderyk WSPANIAŁY!
OdpowiedzUsuńChrystus Zmartwychwstał!Alleluja!Pozdrawiam serdecznie.pa
Gratuluje słodkiego maluszka!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na Święta.
Kasia
Ogromnie gratuluję !
OdpowiedzUsuńCudny malec.Troszkę podobny do mojej córki jak była taka maleńka.
Już myślałam,że tytuł tego posta mówi o nowym zającu"Tildowym".
Wesołych Świąt.
no gratuluję :) a data narodzin genialna tez mam w tym dniu urodzinki :) pozdrawiam całą rodzinkę :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!Piękne imię i piękny facet:)Życzę czerpania radości i siły z każdej chwili spędzonej z maluchem:)A zdjecia córci karmiącej braciszka wprost do reklamy naturalnego karmienia:) rewelacja:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńAle słodki bobas:) Gratuluję kochana ślicznego synka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Asiu, wielkie gratulacje!! Synuś prześliczny :))) Spokojnego drugie dnia świąt wam życzę :))
OdpowiedzUsuńAsiu Kochana - GRATULUJĘ!!! :))) Pięknego masz synusia! :) Jeeeej troszkę zazdroszczę, przede mną jeszcze turlanko najbardziej uciążliwe ;) Przytulam i buziaczki posyłam :* :)
OdpowiedzUsuńKochana-gratulacje,gratulacje i jeszcze raz gratulacje,cudną masz parkę,buziaki i wesołego po świętach.
OdpowiedzUsuńŚLICZNY CHŁOPIEC! I córeczka też super :) GRATULACJE! :)
OdpowiedzUsuńBrawo!
OdpowiedzUsuńGratuluję cudnego syneczka. Jest mi tym bardziej miło, że urodził się dokładnie wtedy, co mój "środkowy" syn, tyle, że mój już 16-cie lat temu:):)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na wspólnej drodze, dla całej Twojej rodzinki:)
Gratulacje, gratulacje! Baardzo się cieszę :) Podziwiam wprawę w karmieniu i dzierganiu. Ja się cały czas zastanawiam, co będę robić wolną ręką w tym czasie (żeby blog nie umarł) i jeszcze nie odgadłam :P.
OdpowiedzUsuńgratulacje, piękne imię nosi syneczek...i jaki słodki... trochę mniej czasu teraz będzie na działania twórcze, ale przecież największą i najwspanialszą twórczością jest wychowanie dziecka
OdpowiedzUsuńale Kazimierz na tym zdjęciu podobny do dziadzia Jasia
OdpowiedzUsuń