Witam wszystkich serdecznie, zarówno starych bywalców jak i nowych obserwatorów :-)
Nie mam dziś jakoś sił i weny na pisanie, więc wybaczcie będzie jak zapowiadał tytuł - fotograficznie.
Nie mam dziś jakoś sił i weny na pisanie, więc wybaczcie będzie jak zapowiadał tytuł - fotograficznie.
Nowy wypust poszewek na poduszki - trochę dziwnie jak na mnie, bo ani grama lnu nie mają :D
Za to koszyk już lniany ;) - z nowym "modelem" koronki bawełnianej:
A tu NOWOŚĆ - niby ten sam koszyk , ale pierwszy raz wersja z haftem frankofońskim ;)
Komplet - LNIANYCH "oczywista" etui na chusteczki - na zamówienie Pani, która tu czasem zagląda :) - pozdrawiam serdecznie:
No i coś co było, tylko z innym napisem/imieniem - worek na kapcie:
Na zakończenie - historyjka z życia dziecia naszego ;-)
Czas akcji: wieczór, zwykły - roboczy dzień tygodnia.
Miejsce akcji: kanapa w domowym salonie.
Mama z Oliwią leżą na kanapie, odpoczywają oglądając bajkę.
Oliwia: Ja ciem tołaja (czytaj: mikołaja).
Mama: Nie ma, zjadłaś przed chwilą ostatniego.
Oliwia: Ja ciem tołaja!
Mama: Mówię, że nie ma, zjadłaś, trzeba kupić.
Oliwia niby płaczliwym głosem: Ja ciem tołaja...
Mama lekko już podirytowana: To idź do sklepu i sobie kup.
Oliwia: Ja nie umiem KUPAĆ :D
Dziękuje za uwagę. Do następnego!!!
chachacha :) ps. koszyk z napisem wyszedł świetnie!
OdpowiedzUsuńTo się uśmiałam :D. Twoje prace jak zwykle cudne , hafty w Twoim wykonaniu zachwycają mnie niezmiennie i ciągle . Pozdrowienia dla całej Rodzinki !
OdpowiedzUsuńhahaha :) wesoła historia :) a twoje prace super! :)
OdpowiedzUsuńDzieciaki w tym wieku są rozkoszne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zabawna ta Twoja córa ;)
OdpowiedzUsuńa koszyk cudowny, jego zawartość tak samo ;p
sprzedajesz może na decobazarze?
Egotiste nie ma mnie na Decobazarze, moje prace można nabyć na Artillo, w Prototypie, w Elit Deco i w moim firmowym sklepie - Petite Decor (banery sklepów/galerii, gdzie są dostępne moje prace - po prawej stronie, na górze)
OdpowiedzUsuńSame piękności,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystko piękne i dopracowane, ale koszyki wprost nie-sa-mo-wi-te!! CUDA :))
OdpowiedzUsuńJakie śliczności, kiedy ja w końcu na dobre zasiądę do maszyny... wszystko jest piękniste!Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuń