sobota, 10 grudnia 2011

Dalej będę męczyć ;)

Witam wszystkich serdecznie i dziękuje ślicznie za taki "odzew" pod ostatnim wpisem :-)
Tak jak zapowiedziałam 2 posty wcześniej, będę w najbliższych wpisach męczyć kartkami świątecznymi. Ku pamięci zrobiłam ich 20 różnych, a jeśli dobrze porachowałam z dzisiejszymi będzie 14 pokazanych światu. Pozostanie 6 - czyli bliżej niż dalej ;-)

Zacznę jednak szyciowo. Do kompletu trzech koników na biegunach: kraciaka, piernikowego i lnianego, powstał bordowy z kraciastym biegunem:


i tildowy renifer w wersji piernikowej/brązowej:


A teraz męczenia kartkami ciąg dalszy ;-)





A jutro będziemy wykrawać i piec z Oliwą ciastka cynamonowe według przepisu Bubisy :-) Ciasto dziś zostało zagniecione, leżakuje w lodówce, tyle, że energii zabrakło do pieczenia ;-)
W ogóle to mam nadzieje, że w tym roku uda mi się zmierzyć z masą solną i choinkowymi aniołkami, które już od dawna mnie "kręcą", a na zrobienie których ciągle nie mam, i nie mam czasu.. już od roku zresztą ;-)

Pozdrawiam wszystkich zaglądających. Do następnego!!!

6 komentarzy:

  1. Zakochałam się w Twoim reniferku i chyba też sobie takiego uszyję... !
    Podpowiem Ci też coś w sprawie ciastek- cienko wałkuj bo rosną ogromne :-)
    Bawcie się dobrze z Oliwką!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. no no niezła produkcja karteczek, a reniferek tildowy superowy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karteczki śliczne:)A reniferki urocze.Cudo!Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Reniferek cudeńko.:) A produkcja karteczek w takiej ilości i jakości tylko godna podziwu. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super karteczki i reniferki:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojejku konik i renifer boski, wspaniałe, oryginalne... pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń