Nawiązując do tytułu zaprezentuję dziś chusteczniki :-) tym razem nie kanapowe, ale małe, zgrabne, w sam raz do damskiej torebki, kieszeni płaszcza... W rzeczywistości było ich więcej, jedne zrobione w ramach prezentów, inne na zamówienie, ale te tylko uwieczniłam "ku pamięci" ;-)
Voila:
A tu w zbliżeniu motyw z ostatniego chustecznika:
Witaj Asiu :) Ślicznie dziękuję za odwiedziny u mnie. Bardzo się ciezę, że dołączyłaś do naszej blogowej "rodzinki" ;-) Chusteczniki są rewelacyjne, ślicznie wykonane. Ta w formie kanapy marzyła mi się kiedyś i jakoś zapomniałam, że miałam ja uszyc ;) Są świetne! Pozdrawiam ciepło. Do przeczytania :) Daria
OdpowiedzUsuńPiekny chustecznik, ten pierwszy mi przypadl do gustu..lubie takie wlasnie kolory..duzo weny tworczej ci zycze i milo pozdrawiam z Wiednia
OdpowiedzUsuń