Kolejne koszyki na pieczywo...
Ot taki w kwiaty:
i taki w beżowo - bordowo kratę (uwielbiam ten materiał => zapewne to ta moja słabość do krat i krateczek;)
I jeszcze lniana kanapa - chustecznik, uszyta na zamówienie, pokonująca obecnie bardzo daleką drogę do przyszłego właściciela :-)
Koszyczki na pieczywo piękne! Ja też kocham krateczki, Twoja baaaardzo urokliwa. A na te kanapkowe chusteczniki choruję już od dawna ale wiecznie czasu brak :/ Buziaki dla Ciebie i Twojej cudnej córci Oliwii :*
OdpowiedzUsuńKochana, "sumienie mnie gryzie" za te Twoje chorowanie kanapowo-chustecznikowe!!! Zarazkom, bakteriom, wirusom mówimy "NIE" a lekiem na nie niechaj będzie chustecznik kanapowy mojej receptury ;) Napisz tylko jaki motyw byś sobie życzyła (kwiaty, krata a może gładki?)... ot będzie lek i nagroda w jednym ;-) ( nagroda, chyba wiesz za co? ;)
OdpowiedzUsuńAsiu niemożliwa kobietko daj mi swojego maila bo nie mogę zlokalizować :) Tutaj nie będę na Ciebie "krzyczeć" przecież ;-b :*
OdpowiedzUsuńoch, ale śliczna kanapa! Na pewno dodaje uroku wielu wnętrzom! Gratuluję pomysłu!
OdpowiedzUsuńJejku, jakie piękności. Chyba będę musiała wyjmować częściej maszynę i zacząć ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńProszę Cię bardzo, Dario: askada@interia.pl :-) Tylko nie "krzycz" za głośno ;-)
OdpowiedzUsuńTa kanapa na chusteczki to świetny pomysł;) wyszlo ekstra
OdpowiedzUsuń