Coby monotematycznie się nie zrobiło, dziś kartek nie będzie ;)
Pamiętam z czasów przedszkolnych taką zabawę: "Gąski, gąski do domu. Boimy się! Czego?? Wilka złego....." Pamięta ją ktoś jeszcze??? Nie??? To może moje tildowe gąski odświeżą niektórym szare komórki ;)
Tutaj gęsiory w "stadzie" ;-)
A tu już prezentacja "na sztuki" ;)
Chciałam jeszcze poinformować, że mój blog został przeniesiony na nowy adres:
Mój mąż się bardzo starał na wcześniejszym blogu. Musiał dużo programować, bo nie był to taki gotowiec jak blogger. Zaczęło mnie trochę drażnić uzależnienia od mężowego mózgu, coby coś zmodyfikować, dodać na swoim blogu. Stąd owe przenosiny :-)
Przepraszam osoby, które zamieściły komentarze na wcześniejszym blogu. Nie dało się przenieść komentarzy razem z odnośnikami do profili komentujących. Zostały one przekopiowane wraz z nazwami komentujących, za co serdecznie przepraszam...
Jeszcze jedna ważna informacja!!!
Moje prace od pewnego czasu można nabyć w galerii prototyp :-)
Zapraszam na moje półki w galerii ;-)
Moje prace od pewnego czasu można nabyć w galerii prototyp :-)
Zapraszam na moje półki w galerii ;-)
No kochana jestem Twoim pierwszym obserwatorem :) Z czego ogromnie się cieszę, bo przecież tam gdzie gąski nie może mnie zabraknąć ;) Śliczne Ci wyszły. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie..zgubilas mi sie ..nie kumalam o co chodzi a teraz juz wiem..i dla lus tez powiem pozdrawiam
OdpowiedzUsuń