Witam wszystkich, i tych co są tu ze mną od dawna i tych "nowo przybyłych". Cieszę się, że kanapowe chusteczniki znajdują tylu "fanów" ;-)
Coraz bardziej wkręcam się w sielskie klimaty... len, koronki bawełniane.. i w takim oto klimacie powstały ostatnio poduchy, kosze, worko-kosze, etui na chusteczki.
Oto i duet lnu tkanego na krośnie z kwiecistą bawełną:
"Stary" model kosza:
tym razem z lnu tkanego na krośnie, "oczywista" ;-) i z nową koronką bawełnianą:
tym razem z lnu tkanego na krośnie, "oczywista" ;-) i z nową koronką bawełnianą:
Nowy model kosza, zwanego przeze mnie worko-koszem:
Ot i jeszcze lniana brocha z drewnianym guziczkiem w środku:
Miały być jeszcze lniane etui na chusteczki, ale są w aparacie, a ja już nie mam sił na zrzucanie fotek :/ Dzisiejsza walka z trzema rodzajami klocków trochę mnie zmęczyła ;> Nie to, żebym się nimi bawiła... poskramiałam je "ubierając" w worki, torby ;> Trochę zaczyna mnie denerwować mała wyobraźnia producentów zabawek. Nie dość, że kartonowe pudła się niszczą, to są nieporęczne dla małych dwuletnich użytkowników. Czasem sama miałam problem z wyjęciem ze skrzyni z zabawkami pudła z klockami, a co mówić o małym stworzeniu. Klocki w workach foliowych to też żadne rozwiązanie, bo taki worek się szybko rwie i klocki walają się gdzie popadnie ;> Też tak macie czy to tylko moje widzie - misie? :|
Poduszki są świetne, a broszka bardzo gustowna. Pozdrawiam, radmir
OdpowiedzUsuńLen i koronka świetnie ze sobą grają. A takie worki cały czas chodzą mi po głowie...
OdpowiedzUsuńWitaj :) bardzo mi miło powitać na moim candy taaaakie zdolne rączki! :)
OdpowiedzUsuńPrezentowane przez Ciebie we wcześniejszym poście kurki są Wspaniałe, po prostu wspaniałe!
pozdrawiam Cię serdecznie, z przyjemnością będę zaglądać :)
super polaczenie..len uwielbiam..:)
OdpowiedzUsuń