Wrzucam na szybko fotki królika i kolejnej kotki. Podobne do kiedyś już prezentowanych, ale jednak inne. "Pierwowzorem" kotki była Kotka Zalotka. Obecna różni się od poprzedniej kolorem ciałka i minimalnie kreacją - krótsza i węższa sukieneczka - z powodu końcówki fioletowej tkaniny w białe groszki :( Nigdzie nie mogę znaleźć takiej tkaniny, nad czym bardzooo ubolewam.
"Pierwowzorem" królika był Bob. Zachciało mi się nowego nakrycia głowy, ale nie jestem z niego zadowolona :/ Kilka dni daje czapie na klimatyzacje, jak dalej będzie mnie drażnić, to uszyję inną :D :D
Do zdjęć "pozował" także worek z aplikacją kwiatka, wykonany własnoręcznie w ramach akcji "Ujarzmiamy klocki i inna drobnicę zabawkową Oliwy" ;-)
Dziękuje za odwiedziny i do następnego razu :-)
Fajniutkie i pozytywne :) Buziaki Asiu!
OdpowiedzUsuńŚliczne, delikatne. Nie raz nie trzeba falban i koronek, żeby jakaś zabawka chwyciła za serce :)
OdpowiedzUsuńZaglądam tu czasem i jestem zachwycona kanapowymi chustecznikami ! Zresztą inne szyjątka też są super (czapcia zbyt fajna by ją zmieniać ;). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuń